Typowa Częstochowska wycieczka. Miasto -> Aniołowski -> Miasto. Trasa nie specjalna ale liczy się z kim! Z samobójcą Bartoszkiem ;]

Wycieczka po materiały do biznesu, powrót i wycieczka do Kol. Krawczyka. Potem miejsce dostawy i domek. Większość ulice ze względu na tempo jazdy :)

Jak to bywa pomaturalnie, zdane egzaminy należy uczcić:) A że jeżdżący bikerzy nie piją można uczcić owe wiekopomne chwile pizzą i 4 spriteami;] A jeśli spotkanie się przedłuży można wracać do domu bardzo późnym wieczorem, co frajdą dużą jest :) Podziękowania dla Krzysztofa za udostępnienie cieplejszego ciuszka i megaśnej lampki led gwarantującej pełne bezpieczeństwo w jeździe nocnej :*

Wyprawa do Tesco w poszukiwaniu Kicka. Bynajmniej nie w dupę ale też Kicka ;] (*uściślając Kick to napój energetyczny selected for Tesco :) ). Wyprawa skończyła się jazdą przez miasto i Tysiaka aby w końcu powrócić do domciu ;]

Dawno planowana wyprawa rowerowa z Bartkiem. Trasa ogolnie: domek ->miasto ->promenada ->lasek aniołowski -> lasek aniołowski;] ->lasek aniołowski!:D ->wyczerpy ->rudniki ->wyczerpy ->tesco ->domek.

Wyprawa przefajna, zwiedzilismy średniowieczne bunkry, obejrzelismy panorame Częstochowy i tak dalej i tak dalej:D Wieczorkiem jeszcze na chwilkę do miasta. Oby wiecej takich wypraw! Ahoj!

Kolejna wycieczka bardzo udana zresztą ;] Ogólny zarys trasy: domek-> lasek aniołowski-> promenada-> armii krajowej-> centrum-> szkoła-> dąbrowskiego-> jana pawła-> rocha-> okulickiego-> szajnowicza-> westerplatte-> promenada-> armii krajowej-> aleje-> ogrodowa-> krakowska-> mirowska-> koło więzienia;]-> faradaya-> kaczorowska-> sporna-> tesco-> grajdołek-> warszawska-> rędzińska-> rędziny-> cmentarna-> szczere pola;]-> domek

Dzielnicowo rowerowo. Konkretnie to zabijanie nudy i relaks :)

Reakreacyjno-kondycyjnie do szkoły (byłej już;]). Trochę km. w lasku aniołowskim. Ogólnie pozytywnie. Wybór trasy ze względu na wielką niewiadomą na DK1.